Archiwum luty 2004


lut 17 2004 pesymizm jest lekarstwem
Komentarze: 1

Życie jest aż tak śmiesznym żartem, że czasem nie potrafimy sie juz więcej śmiać.Co za dużo to nie zdrowo....

Jest ktoś, kto mi się podoba (i nic w tym dziwnego;)) Jest tylko mały problem.Porozmowie z osobami "trzecimi" doszłam do wniosku, ze coś z tego może być. Nagle wylewa sie na mnie kubełek zimnej wody i co?! Mój wybranek napuszcza na mnie kumpla, któremu juz po pierwszym spotkaniu wpadam w oko. Co za kicha! Oczywiście daję kolesiowi delikatnego kosza i zapominam o moim wybranym, bo uznałam, że tak ma być.

Nagle Walentynki! Całkiem przypadkiem spędzam je z nim i jest super! Bez zbytnich romansów! Życzenia, mały  drobiazg , buziak, świetna zabawa i ot całe spotkanie, ale prawdę mówiąc liczyłam, że to się rozkręci... A co dalej??? Ona wybiera jakąś laskę, która wypadła z pod ziemi i spędza z nią czs który mielismy spędzic razem. Czyja mam doła???? Nieeeeeeeee  to chyba ta pogoda....

 

 

 

 

 

 

 

 

tragikomiczna;) : :
lut 10 2004 jak znaleźć nie szukając i czemu szukamy...
Komentarze: 0

CZEMU SZUKAMY NIE ZNAJDUJĄC

Dlaczego życie nigdy nie chce grać fair?! Kiedy znajdujemy kogoś godnago naszej uwagi, okazuje się że po pewnym czasie wychodzą na jaw jego wady  i to tak olbrzymie, ze nie da się ich zaakceptować, więc znowu całą historia kończy się "Słuchaj my chyba do siebie nie pasujemy... Ty też tak myslisz? A więc zosańmy przyjaciółmi... Cieszę się, że się w tym zgadzamy" - najczęściej po takich taxtach kontakt się urywa, albo stopniowo przygasa.

JAK ZNALEŹĆ NIE SZUKAJĄC

Dlaczego kiedy znalazłam faceta którego znam juz od dawna i nie są mi obce jego wady, nie potrafię dotrzeć się z nim do punktu, który nazywa się "związek" Chyba boje się pokazać mu czego chcę, bo boję się odrzucenia. to jest cholernie zawiłe. nie wiem co robić....

tragikomiczna;) : :